2010.05.14 (
Bogaty skład piątej edycji najważniejszego festiwalu alternatywnego w Polsce znów się poszerza! Od 5 do 8 sierpnia na OFF Festival usłyszeć będzie można wszystkie odcienie muzyki niezależnej, od tych najbardziej eksperymentalnych, po brzmienia, które gwarantują beztroską zabawę. Ten ostatni, pogodny nurt alternatywy reprezentuje duński duet THE RAVEONETTES, serwujący koktajl z garażowej prostoty, surfrockowych gitar, popowych refrenów i… erotycznego napięcia. On i ona. The White Stripes, The Kills, The Ting Tings – to niezbite dowody na to, że wystarczy kilka trafionych nut i czołowe zderzenie testosteronu z estrogenem, by uzyskać ekscytujący efekt. The Raveonettes są równie doskonałym przykładem na damsko-męski duet, który iskrzy, zachwyca i porywa do tańca. Największy ich sukces to jak dotąd album „Pretty in Black” (2005) i pochodzący z niego hit „Love in a Trashcan”, ale kolejne płyty – „Lust Lust Lust” (2007) i “In and Out of Control” (2009) – dowodzą, że Duńczycy są wciąż w znakomitej formie, a na koncertach, zgodnie z tytułem tej ostatniej, wymykają się spod kontroli. Brytyjska formacja ART BRUT dobrze jest znana wszystkim fanom… piłki nożnej, bowiem ich piosenka „Dierct Hit” trafiła na ścieżkę dźwiękową popularnej gry „FIFA 08”. I chociaż zespół wydał niedawno płytę „Art Brut vs. Satan”, nie gra black metalu, ale kipiącego energią indie rocka. Wspomniany album, wyprodukowany przez Franka Blacka, lidera The Pixies, nie tylko zaskarbił im przychylność fanów i recenzentów, ale też utorował drogę na festiwal Glastonbury. Oraz – w dalszej perspektywie – na katowicki Off Festival. Londyńczycy z ARCHIE BRONSON OUTFIT powrócili po długich sześciu latach milczenia płytą „Coconut”, wydaną oczywiście przez kultową wytwórnię Domino. Do psychodelicznego, rockowego soundu ABO dorzucili tym razem trochę tanecznych rytmów i muzealnej elektroniki. „Ekscytujące nowe brzmienia na horyzoncie” – pisze o płycie Pitchfork. „Triumfalny powrót” - nie ma wątpliwości „New Musical Express”. CASIOKIDS (Norwegia) – electrofunkowa ekipa ze Skandynawii i nazwa, która mówi wszystko. Siłą tego zespołu jest bezpretensjonalna naiwność kompozycji melodii i brzmień, które przez dekady uważaliśmy za stracone. Coś jak Duran Duran na wczasach w Maroku, ale na koncertach porywający siłą rave’u. DAMON AND NAOMI (USA) – związany z wytwórnią Sub Pop duet (na scenie często rozrastający się do większego składu), który wypączkował z kultowej formacji Galaxie 500. Dream pop spotyka się w ich muzyce z psychodelicznym, nowym folkiem, a was podczas ich występu na Off może spotkać jedna z najbardziej pozytywnych niespodzianek tego festiwalu. Nie wolno przegapić! A PLACE TO BURY STRANGERS (USA) – jeśli Damon And Naomi ukołyszą was do snu, to APTBR obudzą. Obudziliby nawet umarłego! Miażdżąca ściana dźwięku, którą generuje to nowojorskie trio i hipnotyzująca, monotonna natura kompozycji, sprawiły, że grupę zaczęto zasłużenie porównywać do My Bloody Valentine i Swans. Nie zapominamy też o polskich wykonawcach. Z dumą informujemy, że do silnej reprezentacji rodzimej sceny niezależnej na OFF Festivalu przyłączą się również: APTEKA GRA ALBUM "MENDA" - kultowy album od A do Z. KRYZYS – nie chcemy nadużywać przymiotnika „legendarny”, ale jak inaczej nazwać ojców-założycieli i gigantów polskiego punka? PINK FREUD FEAT. JERZY MILIAN – niewiele jest w Polsce grup, które w ostatnich latach zrobiły dla popularyzacji jazzu wśród rockowej publiczności równie dużo, co Pink Freud. Na Off Festivalu zobaczycie ich z absolutnie wyjątkowym gościem, wybitnym wibrafonistą i kompozytorem, jednym z nestorów polskiego jazzu. MUCHY – choć swoją drugą płytę zatytułowali „Notoryczni debiutanci”, ich pozycja na rodzimej scenie jest już dobrze ugruntowana. KIM NOWAK – tego nikt się nie spodziewał. Fisz i Emade plus metalowe riffy, brudne, garażowe brzmienie. Kolejne gwiazdy OFF Festival Katowice 2010 wyjawimy już za dwa tygodnie. )pl
|